Gra LOST RPG

Sol

- Zamierzam jeszcze wziąć prysznic - odparła, trzęsąc się nieznacznie z zimna.

Troyon

-Musisz zdjąć to ubranie -powiedział stanowczo-Owiń się w ręcznik, cokolwiek, nie stój tak!

Sol

Owinęła się ciaśniej ręcznikiem.
- Chodź - rzuciła krótko, podchodząc do drzwi.

Troyon

-Nigdzie nie idę dopóki się nie przebierzesz -powiedział i zachwiał się lekko na nogach-Albo pójdę sam, a ty weź gorący prysznic stwierdził.

Sol

- Mhm - odmruknęła, obrzucając do spojrzeniem pod tytułem 'pieprz, pieprz, ja posłucham' i wyszła z łazienki.

[wychodzi scar]

Troyon

Zmarszczył brwi, podszedł do pralki i oparł się o nią ręką, dzwoniąc zębami i czując się generalnie bardzo źle.

Sol

- To było bardzo śmieszne - zakomunikowała, wchodząc do łazienki i patrząc na niego wyczekująco. - Czy teraz, jak już się pośmialiśmy, możesz ruszyć tyłek do salonu?

Troyon

-Zdejmij. Mokre. Ubranie. -powiedział dość słabym głosem.

Sol

- Myślę, że Jack da się przekonać i bez tego, żeby cię opatrzyć - zakpiła, zakładając ręce na piersi. - Stawanie przed nim nago będzie ostatecznością.

Troyon

-Zachorujesz. Przebierz się -mruknął, a nogi w tym momencie się pod nim ugięły i osunął się na kolana, przytrzymując się ręką pralki.

Sol

- Chryste, świetną sobie porę wybrałeś na bycie upartym - jęknęła, podchodząc do niego i pomagając mu wstać. Zarzuciła sobie jego ramię wokół szyi.
- Odprowadzę cię do Jacka i wrócę się przebrać, okej? - zapytała, mając nadzieję, że się zgodzi.

Troyon

Westchnął ciężko.
-Zamarzniesz -stwierdził elokwentnie, ale dał się jej prowadzić.

Sol

- Tak, już czuję się jak góra lodowa - zakpiła, wyprowadzając go z łazienki.

[wychodz scar marf]

Sol

[przychodzi i wychodzi scar]

Momentalnie zrzuciła z siebie ciuchy, wskakując pod prysznic i odkręcając ciepłą wodę. Umyła się energicznie, potem umyła włosy. Wyszła spod prysznica, powycierała się dokładnie, mokre włosy przesuszyła ręcznikiem i rozczesała. Brudne ciuchy wrzuciła do pralki i ubrała jakieś czyste i luźne - miała zamiar położyć się spać.

Troyon

[przychodzi: Troy]

Weszła i zrzuciła z siebie ubrania. Szybko weszła do kabiny i długi czas stała pod gorącym strumieniem wody, uspakajając nerwy. Wreszcie zakręciła wodę, wytarła się, ubrała, przeczesała włosy i wyszła.

[wychodzi: Troy]