Gra LOST RPG

Wilk · Wysłany: Sob 19:39, 24 Mar 2007 Temat postu:

Pewnie.
usmiechnal sie pod nosem i przekrecil plecami do Troy.

Troyon · Wysłany: Sob 19:42, 24 Mar 2007 Temat postu:

Wyciągnęła szybko z suszarki czyste ubranie. Potem rozebrała się do bielizny i weszła do kabiny. Zamknęła się od środka, przerzuciła przez drzwiczki ręcznik i odkręciła wodę. Zdjęła z siebie resztę odzieży i zaczęła się myć.

Wilk · Wysłany: Sob 19:45, 24 Mar 2007 Temat postu:

Obrocil sie twarza do kabiny w momencie, kiedy, potwierdzajac podstawnosc jego oczekiwan, szyby byly juz zupelnie zaparowane.
Pospiesz sie. Chce wziaz prysznic jeszcze dzisiaj.

Troyon · Wysłany: Sob 19:47, 24 Mar 2007 Temat postu:

Odruchowo na dźwięk jego głosu, próbowała się zakryć. Potem zaśmiała się sama z siebie i zaczęła myć włosy.
-Nie marudź -rzuciła do niego.

Wilk · Wysłany: Sob 19:49, 24 Mar 2007 Temat postu:

Musze czyms zabic czas. odparl z usmiechem, ktorego nie mgola widziec.

Troyon · Wysłany: Sob 19:49, 24 Mar 2007 Temat postu:

Nie usłyszała co mówi, bo właśnie zmywała szampon z włosów. Siłą rzeczy zatem nie odpowiedziała.

Wilk · Wysłany: Sob 19:51, 24 Mar 2007 Temat postu:

Koonczysz juz? zapytal tonem zniecierpliwionego przedszkolaka.

Troyon · Wysłany: Sob 19:53, 24 Mar 2007 Temat postu:

W tym momencie zakręciła wodę i wycisnęła włosy. Owinęła się ręcznikiem, który sięgał jej zaledwie połowy ud, podniosła porzuconą bieliznę i wyszła z kabiny.
-Strasznie jesteś niecierpliwy -rzuciła do niego, ociekając wciąż wodą.

Wilk · Wysłany: Sob 19:55, 24 Mar 2007 Temat postu:

Obrzucil ja lakomym spojrzeniem rozpinajac koszule.
Spieszy mi sie do sniadania. Wczoraj nie jadlem nic procz chipsow.

Troyon · Wysłany: Sob 19:56, 24 Mar 2007 Temat postu:

-I czemu ty siedzisz przodem do kabiny? -zorientowała się nagle.

Wilk · Wysłany: Sob 19:57, 24 Mar 2007 Temat postu:

Bo masz na sobie recznik? odpowiedzial pytaniem.
Zrzucil z siebie koszule i zaczal mocowac sie z rozporkiem.

Troyon · Wysłany: Sob 19:59, 24 Mar 2007 Temat postu:

Widząc, że Simon najwyraźniej nie krępuje się wcale i za chwilę stanie przed nią nagi, wolała się odwrócić. Jak na Troyon przystało pośliznęła się na mokrej podłodze i wyłożyła jak długa, kurczowo ściskając ręcznik na piersiach.

Wilk · Wysłany: Sob 20:04, 24 Mar 2007 Temat postu:

Cholera...
Simon, majac na sobie tylko bokserki i polowe spodni, dzwignal ja z ziemi.
Zyjesz? zapytal juz po raz kolejny w przeciagu ostatnich swudziestu czterech godzin.

Troyon · Wysłany: Sob 20:05, 24 Mar 2007 Temat postu:

Zakryła dłońmi twarz. Przez chwilę miała ochotę się rozpłakać, nie z powodu upadku, tylko z powodu tego, że kolejny raz robi z siebie idiotkę.
-Żyję -mruknęła niewyraźnie gdzieś spomiędzy palców.

Wilk · Wysłany: Sob 20:07, 24 Mar 2007 Temat postu:

Ej, nie ma sie czego wstydzic. zapewnil Troy odciagajac jej dlonie od twarzy Kazdemu moze sie przytrafic.