Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Wto 20:30, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Wygrałaś sprytem, a ja przegrałem nie pozwalając ci upaść - zauważył z uśmiechem i oparł rękę na umywalce -I co teraz? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:37, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Oparła ręce na umywalce, po obu stronach ciała, uginając je nieco w łokciach. Przekrzywiła głowę w bok Gdybys pozwolił zaryć mi twarzą o kafelki, chyba więcej bym się do ciebie nie odezwała... zauważyła z szerokim uśmiechem. Nie wiem- co teraz. dodała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Wto 20:40, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Tak sobie pomyślałem, że mogłabyś nie być do końca zadowolona z faktu zarycia twarzą w kafelki - przyznał radosnym głosem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:43, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
I miałeś rację. Punkt dla ciebie, czyli remis. przekrzywiła głowę w drugą stronę, kiwneła z uznaniem głową i wszczerzyła, po raz kolejny, zęby w uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Wto 20:47, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-I pięknie, nikt nie jest przegrany - uśmiechnął się i sięgnął do umywalki po koszulkę. Potem cofnął się o krok i spojrzał Ninie w oczy. -Skoro już nikt w kuchni nie rodzi, to może napijemy się tej kawy? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:48, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się. Jeśli serwujesz, to z miłą checią. odparła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Wto 20:50, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Kawa raz dla pani - uśmiechnął się i powiódł Ninę do kuchni.
[wychodzą: Nina, Murphy, mokra koszulka]
[wprowadzisz? :} i zajrzyj na spamownik Kocie xD]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:59, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Nina]
Przyszła do bunkra i udała się prosto do łazienki. Wzięła długi i gorący prysznic, umyła zęby Dharmową pastą i wyszczotkowała porządnie włosy. Założyła czyste ciuchy, wczorajsze wrzucając niedbale do pralki i jednoczesnie wyjmując to co uznała za swoje, z suszarki. Zwineła rzeczy w kłębek i wyszła z łazienki.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 23:41, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[wchodzi: Troy]
Weszła i zamknęła za sobą drzwi. Wrzuciła rzeczy do pralki. Potem rozebrała się i rzeczy, które miała na sobie dorzuciła do reszty. Zaprogramowała pranie i suszenie. Stanęła przed lustrem i chwilę przyglądała się sobie. Na ciele odkryła parę nowych siniaków. W oczekiwaniu na koniec cyklu, weszła pod prysznic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pon 13:43, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wyłączyła prysznic. Wydawało jej się, że słyszy jakieś krzyki na korytarzu. Wytarła się i wyjęła w miarę suche ubrania z pralki. Założyła czystą bieliznę, długie niebieskie dżinsy i szarą bluzkę z długim rękawem, pamiętając że dzień jest wyjątkowo nieprzyjemny. Potem stanęła przed lustrem i próbowała dojść do ładu z włosami. Po nieudanych próbach, zgarnęła swoje czyste rzeczy i wyszła z łazienki.
[wychodzi: Troy]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 20:34, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: polly]
Przebiegła korytarz, zostawiajac za soba mokre slady z deszczówki, ktora ociekała od stóp do głów.
Trzasnęła tradycyjnie drzwiami do łazienki (zapewnie slychac je bylo w calym bunkrze, nie wiedziala), odkleiła od siebie mokre ciuchy, wrzuciła je do pralki, po czym sama wskoczyła do kabiny pryznicowej.
Kiedy miala juz pewnosc, ze nie ma na sobie ani grama ziemi, wyszła spod prysznica i - po wyjmeciu chyba-swoich ciuchow z suszarki - ubrala sie, uczesala, po czym wyszla do kuchni.
[wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:19, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Libby]
Zrzuciła stare ubranie od razu postanawiając, ze je wyrzuci. Albo spali. Chciała jak najszybciej zapomnieć o ostatnim miesiącu, a sukienka skutecznie jej o tym przypominała. Wzięła długi i gorący prysznic, po czym wytarła się, ubrała w czyste ubrania i rozczesała mokre włosy. Przejrzała sie w lustrze i zobaczyła Elisabeth jaką znała, z tym ze może odrobinę zeszczuplała na twarzy a po oczach widać było, że wiele przeszła. Ale to mógł zauważyć tylko wprawny obserwator, jakim była ona sama.
[wychodzi: Libby]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:54, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Simon]
Odkrecil wode i rozebral sie do naga. Zdjal z ramienia swiezy opatrunek po czym wszedl do kabiny. To bylo wspaniale uczucie. Po wyjsciu spod prysznica czul sie jakby woda nie zmyla tylko brudu, ale i wspomnienie dzisiejszych wydarzen. Po przegladnieciu sie w lustrze i stwierdzeniu, ze rzeczywiscie wyglada koszmarnie, ubral sie i wyszedl z lazienki.
[wychodzi: Simon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:24, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi brudas]
Zamknęła drzwi i odkręciła wodę, żeby nagrzała się do tego czasu, aż się rozbierze. Koszulkę odłożyła na szafkę obok i zaczęła powoli zdejmować z siebie koszulkę, starając się nie zapomnieć o tym, że nie może zasnąć w trakcie zdejmowania z siebie ciuchów.
W końcu naga weszła pod prysznic, o mało nie zabijając się na samym progu (zapomniała, że kafelki pod prysznicem zazwyczaj są śliskie). Namydliła się porządnie i spłukała. Przez kilka minut stała z zamkniętymi oczami, rozkoszując się ciepłą wodą, w końcu jednak otrząsnęła się i wyszła spod prysznica. Powycierała się szybko i włożyła koszulkę - okazało się, że sięga jej prawie do kolan, co przy wzroście 170 cm stanowiło pewną niecodzienność. Przez głowę przemknęło jej coś w stylu 'hurleyowy rozmiar'.
Zebrała swoje brudne ciuchy, buty wzięła do ręki i na bosaka wyszła z łazienki.
[wychodzi ni-brudas]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:24, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Simon]
Wszedl do lazienki dziekujac w duchu za to, ze nie natkal sie na Polly, ktora (jak na zlosc) ostatnio czesto brala warty w bunkrze.
Przyszedl czas na codzienna lazienkowa rutyne. Zrzucil z siebie ubrania i wzial szybki, zimny prysznic. Umyl zeby, pzreczesal palcami stanowczo juz za dlugie wlosy, chwycil sztucer i, calkowicie juz rozbudzony, wyruszyl na poranny bieg po dzugli.
[wychodzi: Simon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|