Gra LOST RPG

Troyon

-Mydłem chcesz myć? Wolałbym delikatny dotyk dłoni. - ciągnął dalej, szczerząc zęby.

Nina

Dłonią. Namydloną. uściślił, parskajac śmiechem. I mógłbyś trochę przyspieszyć te zabiegi toaletowe, bo po pierwsze, inni też chcą skorzystać, a po drugie, twoja koleżanka niedługo rozpierdoli pół kuchni. rzucił lekko, odwracając się i idąc do drzwi.

Troyon

-Nina czy Scarlett? - zapytał, wyłażąc spod prysznica w ręczniku owiniętym wokół pasa.

Nina

Powiedziałem koleżanka, nie dziewczyna. Scarlett siedzi grzecznie.

Troyon

-Nie wiesz co jej sie stało? - zapytał, wiedząc dobrze, że plotki podróżują po wyspie bez względu na to czy chce się o nich wiedzieć czy nie.

Nina

Owaliło jej, kiedy się dowiedziała, że Troy pocałowała jej pieprzonego Romea. wyjasnił, przewracajac oczami.

Troyon

-O, a pocałowała? - zdziwił się, stojąc jak idiota w ręczniku.

Nina

Chodziło o jakąś umowę. I chyba nikt miał się nie dowiedzieć, ale w momencie kiedy Troy przestała dotrzymywać warunków, Sawyer się wygadał. powiedział, czując się jak plotkująca baba. Zresztą sam ją zapytaj i delikatnie daj do zrozumienia, żeby przyhamowała.

Troyon

-To wiele wyjaśnia. - powiedział. - Z czym przyhamowała?

Nina

Generalnie. wyjasnił, ściągając z grzbietu koszulkę, bo nie chciał marnować czasu na czekanie, aż Murphy się ubierze i wyjdzie. Pospiesz się, co?

Sol

[wchodzi Scarlett]

- Myślałam, że tylko dziewczyny zaj... - zaczęła, ale w tym momencie jej wzrok padł na Deana bez koszulki. Zagwizdała z podziwem i uniosła brwi. - Czyżby ominęła mnie najlepsza część zabawy?

Troyon

-Dean właśnie mył mi plecy. Spóźniłaś się, kochanie. - uśmiechnął się szeroko i naciągnął na siebie bokserki, a potem spodnie.

Nina

Parsknął wesoło.
Ale ja jeszcze mam brudne plecy...

Sol

- To świetnie się składa, bo ja też. Możemy się ustawić w pociąg, Murphy, ponieważ ty już jesteś czysty, to będziesz na samym końcu. Potem Dean, a na końcu ja, bo nie chce mi się nikogo myć - uśmiechnęła się rozbrajająco.

Troyon

-Scarlett, teraz ładnie odwracamy się i wychodzimy, bo Dean chce się wykąpać. - powiedział, kładąc jej dłonie na ramionach i odwracając w stronę wyjścia.