Gra LOST RPG

Sol

Rzuciła mu ręcznik, śmiejąc się wesoło i wycierając się.

Troyon

Chichrał się też, owijając się ręcznikiem w pasie.

Sol

Powycierała się, odwiesiła ręcznik i znalazła sobie ciuchy na suszarce - koszulkę z krótkimi rękawkami oraz bojówki.

Troyon

Opanował się trochę, wygrzebał z suszarki bokserki, spodnie i koszulkę, którą chyba zawinął Marshallowi. Wzruszył tylko ramionami i stwierdził, że chyba noszą ten sam rozmiar.

Sol

Włożyła nogi w klapki i podeszła do umywalki. Umyła twarz, zęby i ręce, po czym oparła dłonie na biodrach.

Troyon

Podszedł do umywalki i umył zęby. Potem wziął się za przeczesywanie włosów.
-Nie chciałabyś mi przyciąć włosów? - zapytał.

Sol

- Mogę - zgodziła się.

Troyon

-Obiecujesz nie obciąć mi uszu, rąk i penisa przy okazji? - zapytał wesoło.

Sol

- Zastanowię się nad tym w trakcie - obiecała.

Troyon

-Wobec tego mam pewne obawy. - powiedział.

Sol

- Twój wybór - zaśmiała się.

Troyon

-Zaryzykuję. Co tam uszy w porównaniu z modną fryzurą. - wyszczerzył zęby.

Sol

- Na plaży - zadecydowała. - Więc jak jesteś głodny, to sugeruję spiżarnię.

Troyon

-Jestem za. - uśmiechnął się i ruszył w kierunku drzwi.

[wychodzą: Scar, Marf]

Sol

[przelotem sawyer]

Wrzucił brudną koszulę do pralki, umył się jeszcze raz, założył czyste ciuchy i poszedł.