Gra LOST RPG

Troyon

Stał sobie i nic nie mówił.

Sol

Skończyła i spojrzała na niego pytająco.

Troyon

-Umyta? - zapytał.

Sol

- Taak - mruknęła, podając mu prysznic.

Troyon

-Czyli mogę już chlapać? - uśmiechnął się, przyjmując prysznic.

Sol

- Nie, bo ja wychodzę - odpowiedziała wesoło, wychodząc.

Troyon

-Oszustka! - rzucił i mimo wszystko polał ją wodą, zalewając przy okazji podłogę.

Sol

- Hej! - podskoczyła, ledwo łapiąc równowagę przy lądowaniu na podłodze.

Troyon

-Uważaj. - powiedział, kończąc zabawę i odwieszając prysznic na miejsce. Potem wyskoczył z kabiny i stosując się do swojego ostrzeżenia przejechał się po kafelkach, lądując na podłodze.

Sol

Zgięła się w pół ze śmiechu.

Troyon

-No tak, ja tu konam, a ty się śmiejesz. - powiedział z wyrzutem i zaśmiał się też. - Aua.

Sol

Śmiała się nadal, mimo najszczerszych chęci, nie mogąc przestać.

Troyon

Spróbował się podnieść, ale udało mu się tylko usiąść. Spojrzał na Scar i już sama jej reakcja wystarczyła by jej zawtórował głośnym śmiechem.

Sol

- Potrzebujesz pomocy? - wydusiła w końcu, otulając się ręcznikiem.

Troyon

-Tak, tak pomóż mi Scar. Ocal mnie. - zachichotał i wstał.