Gra LOST RPG

Sophie Holloway

Ja o sobie mogę mówić dużo...ale po co? Jak tak bardzo chcesz no to..jestem artystką. Kocham film, teatr i muzykę. uśmiechnęłam się na myśl o tym wszystkim. Leciałam sobie samolotem na zdjęcia do filmu, a tu on się rozbił na wyspie i siedzę tu sobie i rozmawiam z tobą. Może się odwdzięczysz i teraz ty coś powiesz? uśmiechnęłam się do niego "figlarnie".

Fisher

Aha.No to nieźle. Tst. Usłyszał znowu Boone. Ja miałem skomplikoawną przeszłość.... Wsytarczy? Uśmiechnąłem się.......

Sophie Holloway

Ej no! krzyknęłam z teatralnym oburzeniem śmiejąc się. Ja Ci powiedziałam dużo więcej, tak nie można. Musisz dać mi fanta roześmiałam się. (jak ja dawno nie żartowałam....). Patrzyłam na niego z rozbawieniem. (ciekawy człowiek...)

Fisher

Nie, no kurde. Może innym razem Ci opowiem, a jeśli coś chcesz..... to zaproponuj coś Boone zaśmiał się.....

Nina

[Zdecydujcie się czy piszecie w pierwszej czy w trzeciej osobie.]

Sophie Holloway

Nie wiem co jesteś w stanie mi dać, więc nie wiem o co mogę cię prosić...Może sam mi coś zaoferujesz? uśmiechnęłam sie do niego i zamrugałam oczami.

Fisher

[ Ja piszę w trzeciej Wink (1)

]

Nie wiem. Może się zastanowię, a jak o tym zapomne to przypomnij mi, ok? Zapytał.... Ile masz lat Zapytał ponownie....

Nina

Sophie Holloway

Dobra, mogę się na to zgodzić. Kobiet się o wiek nie pyta zażartowałam. Nie no tak szczerze to mam 24, a ty?

Fisher

[No wiem, zauważyłem pomyłkę- już poprawiłem :P Wide grin

]

Jak to nie. Aha. Ja mam 22 lata. Odpowiedział Boone... " Tst ".

Sophie Holloway

No proszę 22? Studiujesz coś? Pracujesz? W ogóle coś robisz? dopytywała się Sophie.
[będę pisać teraz w 3 Wink (1)

]

Fisher

Boone zaśmiał się.... Śmiejesz się, ze mam 22 lata? Pracowałem w firmie swojej matki.... Odpowiedział Boone....

Sophie Holloway

Czemu miałabym się śmiać, że masz 22 lata? Wyjątkowo się nie śmieję. W firmie mówisz...No ładnie...zawsze praca w firmie mnie odrzucała, ale może ty ją lubiłeś. Chcesz tu siedzieć czy może gdzieś pójdziemy? spytałam się.

Fisher

Jeśli chcesz... mozemy się przejść.... ale.... przycisk.... Jack chyba śpi.... Ale zresztą pikanie go obudzi napewno!. To gdzie idziemy? Jeśli chcesz oczywiście... Zapytał z uśmiechem Boone....

Sophie Holloway

W tak miłym twym towarzystwie mogę pójść wszędzie. uśmiechnęła się. Gdzie mnie zaprowadzisz tam pójdę...nie mam nic innego do roboty.