Gra LOST RPG

Troyon

-Nie chcę iść do kuchni. Nic mi nie jest, naprawdę. Posiedzę tu sobie.

Nina

Pewnie, nic ci nie jest. mruknął. Chodź, napijesz się herbaty zamiast siedzieć i patrzeć na plamy krwi.

Troyon

Poczuła nagły ścisk w żołądku.
-Właściwie to chyba pójdę do łazienki. - powiedziała.

Nina

Za cholerę nie wiedział jak może jej pomóc.
Poradzisz sobie? zapytał.

Troyon

Kiwnęła tylko półprzytomnie głową i podniosła się z podłogi. Potem idąc wzdłuż ściany, udała się do łazienki.

Nina

Podniósł się na nogi i podszedł kawałek w stronę łazienki. Oparł się o ścianę i czekał, w razie gdyby Troy czegoś potrzebowała.

Troyon

[wchodzi: Troy]

Wyszła z łazienki przekonana, że Dean poszedł do kuchni. Wyszła zresztą szybkim krokiem i wpadła wprost na kogoś, kto okazał się nikim innym jak Deanem właśnie.

Nina

Złapał ją za ramiona, nie pozwalając upaśc.
Lepiej?

Troyon

-Trochę. - powiedziała, nie mając już siły udawać, że nic jej nie jest. Tym bardziej, że udawanie nie było jej najlepszą stroną.

Nina

Chcesz się na chwilę położyć?

Troyon

-Nie. - powiedziała, patrząc na swoje stopy.

Nina

Na powietrze? zaproponował. Herbata? Kawa?

Troyon

Podniosła na niego oczy i pokręciła przecząco głową. Potem jednak bez słowa przytuliła się do niego, bo tego właśnie potrzebowała.

Nina

Lekko zdziwiony objął ją i pogładził delikatnie po plecach. Nic nie mówił.

Troyon

Wtuliła się w niego, czując jak schodzi z niej napięcie. Zamknęła oczy i nic nie powiedziała.