Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 17:07, 04 Lis 2007 Temat postu: [Otwarte] Trawka i zarośla przy Wiosce Innych |
|
|
Jacko wraz ze swoim nowym przyjacielem Tomem grali sobie w piłkę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:11, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
[wchodzi: Ekipa]
[nar]Znaleźliście wioskę i przyglądaliście się temu co widzicie z otwartymi buziami. Staliście wciąż w zaroślach. Po chwili osłupienia zobaczyliście Jacka, który jak oszalały biegł w waszą stronę.[/nar]
Jack zobaczył w ostatniej chwili, bo wzrokiem szukał Bena.
Zobaczyła Jacka i gotowa była, żeby szarpnąć go w momencie kiedy wpadnie w krzaki i zacząć spieprzać z powrotem. Nie mogła uwierzyć, że znaleźli nie tylko wioskę, ale i Jacka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 17:12, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Tuż przy zaroślach złapał piłkę i odrzucił ją do Toma, robiąc do niego minę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:18, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Czy oni grają w piłkę? - zapytał szeptem.
Grali w piłkę. Tom właśnie przymierzał się do złapania piłki, którą rzucił mu Jack, w związku z czym zrobił krok w bok, ledwo unikając przy tym wdepnięcia w kupę. Na szczęście w porę się zorientował, gdzie stawia swoją nogę, dzięki czemu wylądowała ona kilka milimetrów dalej od kupy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:23, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jeszcze szerzej otworzyła oczy. Poczuła się jak ostatnia idiotka. Wyrywała się do ratowania Jacka, a tymczasem wyglądało na to, że tutaj wcale nie jest mu źle.
- Ja... Nie wiem... - powiedziała głupio, również szeptem.
[przychodzi: Juliet]
Wyszła przed dom, skrzyżowała ramiona na piersiach i z uśmiechem pomachała do Jacka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 17:24, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jack wyszczerzył zęby do Julki i rzucił do niej piłkę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:26, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Poczuł się trochę odrzucony, bo teraz była jego kolej. Przez uczucie żalu, które go nieopatrznie zalało, nieomal wdepnął w kupę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:29, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Co, do cholery... - mruknęła cicho, patrząc z dezorientacją na Sayida.
W ostatnim momencie złapała piłkę i pokręciła z rozbawieniem głową. Odrzuciła piłkę do Toma, żeby mu nie było żal.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 17:30, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się i spojrzał wyczekująco na Toma.
[dan] Poszła szukać Alex. Albo jedzenia. W każdym razie zniknęła w krzaczorach.[/dan]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:33, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wzruszył milcząco ramionami.
[wjeżdża Ben]
Wjechał.
Stanęły mu łzy w oczach, kiedy Julka rzuciła do niego piłkę. Niewiele brakowało, a stanąłby w kupę. Zwłaszcza że w tym momencie ujrzał nadjeżdżającego Bena. Poczuł znajome uczucie w rejonach, o których nie mówi się zazwyczaj głośno, ale postanowił sobie w duchu, że nie, teraz się nie da. Dzielnie, aczkolwiek trochę krzywo odrzucił piłkę do Jacka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:40, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Odkąd na arenę wjechał obiekt jego zainteresowania, nie odrywał wzroku od Bena.
Spojrzała na Jacka a potem na Bena.
- Witaj, Ben - powiedziała z szerokim, sztucznym uśmiechem.
- Nie usłyszymy nic z tego, o czym będą gadać - zauważyła, zdenerwowana. Nie dość, że zobaczyła Juliet, to teraz jeszcze Bena i wszystkie bolesne wspomnienia wróciły*.
*wysokie ce buahaha.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 17:42, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Podszedł do Bena i uścisnął mu dłoń.
- Jak się czujesz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:45, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Przywitał się, ciesząc się, że wszyscy go lubią.
- Dobrze. Dziękuję, że pytasz - odparł uprzejmie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:51, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Splotła dłonie za plecami i uśmiechając się stała obok, robiąc za ozdobę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 19:31, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Wobec tego liczę, że dotrzymasz słowa - powiedział i spojrzał na Juliet.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|