Gra LOST RPG

Nina

[nar]- Moja matka nie żyje... - odpaliła od razu, ale to co powiedział Arab, zaczęło ją męczyć. Od tej chwili właśnie.
Jeden z Innych zbliżył się do Sayida i strzelbą dał mu znak, że jeśli się nie zamknie, będzie kiepsko.[/nar]

Sol

- Jestem pewien, że tak ci powiedzieli - odparł mimo wszystko.

Nina

[nar]Inny dał znak Alex, że ma już iść i kopnął Jarraha w brzuch, po czym uderzył go strzelbą w twarz.
- Czy ja nie mówiłem czegoś o twoim zabieraniu głosu? - zapytał debilowato.
A Alex poszła, bo nie mogła patrzeć, jak męczą tego seksownego Araba.[/nar]

Sol

Biedny mały Sayid nic już nie powiedział.

Nina

[nar]Dwóch Innych - w cholerę zadowolonych z tego, że mają nad Sayidem przewagę - zaczęła grać w karty po ciemku.
- Co tu, kurwa, oszukujesz! - tego typu uwagi docierały do uszu bms.[/nar]

Nina

[nar]Sayid - jesteś najpierw ogłuszony ciosem w głowę a potem gdzieś ciągnięty, ale to nie robi ci już większej różnicy bo i tak nie wiesz, co się z tobą dzieje.[/nar]